Wiosenna sałatka „AfterParty”

wiosenna sałatka

Wczoraj wyprawiałam urodziny dla swoich kochanych synków, starszy 9.05 skończył 7 lat a młodszy dziś kończy 2. Jako, że nie wszystko zostało zjedzone odgrzałam dziś mięso z wczoraj i musiałam tylko jeszcze wymyślić jakąś sałatkę. I tak oto powstała sałatka, którą nazwałam „After Party”, gdyż wykorzystałam do niej produkty, których nie zużyłam do przyrządzenia wczorajszych dań.

Składniki:

  • 1/3 główki sałaty lodowej
  • 3 garście rukoli
  • 3 łodygi selera naciowego (bez liści)
  • 300 g truskawek
  • pół puszki ciecierzycy
  • łyżka masła
  • 100 g sera typu feta / bałkański
  • 1/3 szklanki oliwy
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 łyżeczka miodu
  • 1-2 ząbki czosnku
  • kilka listków świeżej bazylii /ew. ćwierć łyżeczki suszonej bazylii

Przygotowanie

Przygotować sos –  połączyć oliwę, sok z cytryny, miód, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz posiekaną bazylię i dokładnie wymieszać.

Umyć sałatę lodową i rukolę, następnie posiekać je nie za drobno. Umyć i pokroić w plasterki łodygi selera naciowego. Odsączyć ciecierzycę z zalewy i przesmażyć na maśle do lekkiego zrumienienia. Odstawić do przestygnięcia. Umyć i pokroić truskawki na połówki. Pokroić w kostkę ser.

Układać w misce warstwami w kolejności przygotowywania składników, nie mieszać. Polać sosem i gotowe 🙂

SMACZNEGO

Zupa krem z borowików

Jesienna dekoracja 🙂

Uwielbiam prawdziwki. Jako że rosną całkiem blisko mojego domu, tej jesieni mogę się nimi nacieszyć do woli. Udało mi się w końcu przygotować własnoręcznie mercedes wśród zup, czyli krem z borowików. Uczta dla podniebienia, no i ten zapach…

Składniki:

  • 300 g świeżych prawdziwków (ew. mrożonych)
  • kilka sztuk suszonych prawdziwków
  • włoszczyzna na wywar
  • 1 ziemniak
  • liście laurowe; ziele angielskie
  • 1 średnia biała cebula pokrojona w kostkę
  • 2 łyżki masła
  • łyżeczka oliwy
  • śmietana UHT 30%
  • przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa
  • opcjonalnie pół kieliszka białego wytrawnego wina

Przygotowanie:

Suszone prawdziwki namoczyć w 1,5 litra zimnej wody przez około godzinę. Ugotować je w tej samej wodzie, z dodatkiem kilku ziarenek ziela angielskiego i 2 listków laurowych oraz włoszczyzny i ziemniaka. Gdy warzywa i grzyby będą miękkie odcedzić wywar, zachować zawartość.

Świeże prawdziwki oczyścić i opłukać zimną wodą. Pokroić i wraz z cebulą przesmażyć na maśle z dodatkiem oliwy. Do garnka z wywarem dodać ugotowane wcześniej grzyby i ziemniaka, usmażone grzyby i cebulę, wlać wino i gotować jeszcze około 25 minut. Pod koniec gotowania lekko zabielić śmietaną. Doprawić solą, świeżo zmielonym pieprzem i szczyptą gałki muszkatołowej.  Zmiksować i podawać na stół.

SMACZNEGO

Kto rano wstaje… ten ma grzyby :)

Niewątpliwą zaletą mieszkania poza miastem są codzienne spacery po lesie. Uwielbiam odbywać je latem, by schronić się w cieniu drzew przed upałem. Jesienią robię krótsze wypady, ale za to jakże owocne. Wystarczy po deszczu wyskoczyć w sprawdzone miejsce i będą grzyby na obiad.

Zbieranie grzybów działa na mnie odprężająco i nastraja optymistycznie na resztę dnia 🙂 Gorąco polecam wyprawę do lasu, na odpoczynek po ciężkim tygodniu pracy jak znalazł.

A to moje zbiory z porannego wypadu…

armia borowików

 

Ku mojej wielkiej uciesze zebrałam sporo prawdziwków. Było dużo niewielkich, aromatycznych i nienaruszonych jeszcze przez robaki sztuk 🙂 Z braku możliwości ususzenia ich, postanowiłam zjeść je jeszcze tego samego dnia… w sposób wyrafinowany w swej prostocie. Usmażone z cebulką na maśle, podane z makaronem ugotowanym al dente, doprawoine odrobiną soli i pieprzu. Zachęcam, aby wypróbować!

 

makaron z borowikami

Zupa krem z cukinii

Trwa sezon na warzywa dyniowate, do których należy m.in. cukinia. To niskokaloryczne i zdrowe warzywo odkwasza organizm oraz poprawia przemianę materii. Samo w sobie nie ma wyrazistego smaku, ale może stanowić składnik wielu pysznych dań.

Na dziś polecam zupę krem z cukinii z lekką nutą świeżej mięty. Przepis pochodzi z bloga Kwestia Smaku, lecz został lekko zmodyfikowany do mich potrzeb.

Składniki:

  • 2 średniej wielkości młode cukinie
  • 1 duży ziemniak
  • 1/2 średniej cebuli
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki masła
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • 750 ml bulionu warzywnego
  • 1 łyżka posiekanej mięty
  • 2 czubate łyżki jogurtu greckiego / bałkańskiego
  • sól
  • pieprz

Cukinie umyć, ziemniaka umyć i brać i pokroić w kostkę. Cebulę oraz czosnek posiekać i zeszklić na oliwie z dodatkiem masła w garnku z grubym dnem. Dodać pokrojone w kostkę warzywa i smażyć przez kilka minut, mieszając raz na jakiś czas, aby się nie przypaliło.

Wlać 1 szklankę bulionu, doprowadzić do wrzenia i dusić pod przykryciem przez 5 minut. Dodać pozostały bulion i gotować jeszcze przez około 10 minut.

Następnie dodać miętę i powoli wlewać zahartowany jogurt, cały czas mieszając. Gotować jeszcze chwilę, lecz nie doprowadzać już do wrzenia, by jogurt się nie zwarzył. Zupę lekko ostudzić i zmiksować oraz doprawić do smaku solą i pieprzem. Podawac z grzankami lub groszkiem ptysiowym.

SMACZNEGO

Zupa krem z cukinii

 

Wegetariańskie chili

Sugerując się nazwą przygotowywałam to danie z dusza na ramieniu, że wyjdzie tak pikantne, że nie dam rady zjeść. Owszem było ostre, ale nie do przesady.
Mimo, że to potrawa bezmięsna, to dzięki zawartości fasoli i soczewicy oraz serwowana z ryżem jest bardzo sycąca. Z podanych proporcji wychodzi całkiem sporo chili, więc nadaje się na obiad / kolację na ciepło dla 4-6 osób.
Przepis pochodzi z książki „Kuchnie świata. Meksyk, Karaiby, Ameryka Północna” wydanej przez Spółkę Imprint Sp. Z o. o., z części o kuchni karaibskiej.

Wegetariańskie chiliSkładniki:

  • 2 łyżki oleju
  • 1 cebula
  • 1 puszka (400 g) krojonych pomidorów
  • 2 ząbki czosnku
  • 300 ml białego wina
  • ok. 300 ml wywaru warzywnego
  • 115 g czerwonej soczewicy
  • 2 gałązki świeżego tymianku lub 1 łyżeczka suszonego
  • 2 łyżeczki mielonego kuminu
  • 3 łyżeczki ciemnego sosu sojowego
  • 1/2 pikantnej papryczki chili
  • 1 łyżeczka przyprawy chili
  • 1 łyżka sosu ostrygowego (opcjonalnie)
  • 1 puszka czerwonej fasoli osączonej z zalewy
  • 1 mała puszka kukurydzy
  • 2 łyżeczki cukru
  • sól

W garnku rozgrzać olej i zeszklić na nim pokrojoną w kostkę cebulę. Dodać 2 zmiażdżone ząbki czosnku i pomidory wraz z zalewą, gotować ok. 10 minut. Wlać wywar warzywny i wino. Dodać opłukaną na sicie soczewicę, sos sojowy, sos ostrygowy, tymianek, kumin, posiekaną papryczkę chili oraz przyprawę chili, dokładnie wymieszać. Gotować pod przykryciem na małym ogniu, do miękkości soczewicy (ok. 20-25 minut), od czasu do czasu mieszając. Na koniec dodać fasolę i kukurydzę oraz cukier. Wymieszać i  gotować jeszcze ok. 10 minut, doprawić solą. Podawać na gorąco z ryżem.

SMACZNEGO

Uwagi:

  • W sklepie nie było papryczki chili, kupiłam więc w zamian papryczkę peperoni. Jeśli nie jesteście fanami bardzo pikantnych smaków, koniecznie usuńcie pestki ze środka, zanim dodacie papryczkę do dania.
  • Aby złagodzić pieczenie (dla wrażliwych podniebień) można danie zagryzać chlebem. Popijanie pomaga, ale tylko na krótką metę 😉
  • W oryginalnym przepisie polecali podawać to danie z ryżem i kukurydzą. Ja postanowiłam dodać kukurydzę do chili wcześniej, na tym samym etapie, co fasolę. Polecam kupić małą puszkę kukurydzy lub dać 1/2 – 3/4 dużej puszki. Mi było szkoda zostawiać resztki i dałam całe 290 g kukurydzy, co nieco złagodziło i osłodziło smak całego dania.
  • Można także przygotować takie chili w wersji mięsnej. Zamiast soczewicy można użyć mielone mięso wołowe lub cielęce. Należy je dodać do zeszklonej cebuli i smażyć kilka minut do zrumienienia. Następnie dodać pomidory i pozostałe składniki jak w pierwotnym przepisie.

Leniwe małe conieco

Kluski leniwe to jedno z ulubionych dań dzieci. Zgodzicie się ze mną? Kto z was nie wspomina ich smaku z dzieciństwa? A przy tym są bardzo łatwe i szybkie w przygotowaniu, tak więc dorośli też je lubią… robić 🙂
Wersja szybkościowa i uproszczona, dla zabieganych, to zakup trzykrotnie mielonego sera białego twarogowego. Niestety nie w każdym sklepie jest takowy dostępny. Raczej nie kupujcie homogenizowanego sera do serników, ma zbyt rzadką konsystencję i zbędne dodatki.
Mój synek chętnie jada leniwe w przedszkolu. W ten weekend zażyczył sobie w domu na na śniadanie. Mąż zrobił zakupy i mogliśmy zabrać się do pracy. Synek dzielnie mi pomagał, miał swoją małą stolnicę, gdzie wyrabiał swoją część ciasta i wykrajał kluseczki. Gdy danie było gotowe, cała rodzinka zabrała się ochoczo do jedzenia i ledwo zdążyłam ocalić 2 leniwe kluseczki do sfotografowania 🙂

Kluski leniwe - stolnica mamy

 

 

 

 

Kluski leniwe - stolnica synka
 

 

 

 

 

 

Składniki:

  • 200 g białego twarogu
  • 1 jajko (oddzielnie żółtko i białko)
  • 1/2 szklanki mąki pszennej
  • szczypta soli

Ser zmielić w maszynce lub  przecisnąć przez praskę do ziemniaków. Połączyć go z żółtkiem, mąką i solą. Dodać ubitą pianę z białka, dokładnie wymieszać. Zagnieść wilgotne, miękkie i lepiące ciasto. Nie dodawać więcej mąki,inaczej po ugotowaniu kluski leniwe będą twarde. Na stolnicy oprószonej mąką uformować z ciasta wałek o grubości ok 1,5 cm i lekko spłaszczyć go dłonią. Nożem bez ząbków odcinać po skosie równe kawałki ciasta. Wrzucać do gotującej się, lekko osolonej wody. Wyławiać łyżką cedzakową ok. 1-2 minuty po wypłynięciu na wierzch. Podawać z ulubionymi dodatkami, np. cukrem, cynamonem, stopionym masłem, zrumienioną na maśle bułką tartą.

SMACZNEGO

Kluski leniwe

Makaron soba ze szpinakiem, tofu i pieczarkami

Niedawno poprosiłam męża o zakup tofu, lecz ostatecznie zmieniła mi się koncepcja potrawy i tofu pozostało niewykorzystane w lodówce. Następnego dnia szukałam jakiegoś ciekawego dania, w którym mogłabym je wykorzystać. Samo tofu ma raczej mdły smak i gąbczastą, wilgotną konsystencję, ale odpowiednio doprawione i podane z dodatkami jest pyszne. Przepis znaleziony na blogu eksperymentalnie.blogspot.com, lekko zmodyfikowany przeze mnie.
W przygotowaniu tej smakowitej kolacji i uwiecznieniu potrawy na zdjęciach pomagał mi kochany małżonek.

Makaron soba ze szpinakiem, tofu i pieczarkamiSkładniki dla 2 osób:

  • 2 porcje makaronu soba – ok. 170 g
  • 200 g świeżego szpinaku (ew. mrożonego)
  • pół kostki tofu – ok. 90 g
  • 5 pieczarek
  • 1 mała cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • olej rzepakowy lub słonecznikowy
  • olej sezamowy
  • sos sojowy ciemny
  • sos ostrygowy
  • gałka muszkatołowa
  • sól
  • pieprz
  • 1-2 łyżek sezamu

Makaron soba

 

 

Makaron soba

 

 

 

 

 

 

 

Przygotowanie:

W misce wymieszać 2 łyżki oleju sezamowego, 2 łyżki sosu ostrygowego i 3 łyżki sosu sojowego. Tofu pokroić w kostkę o boku ok. 1 cm i wrzucić do marynaty, wstawić do lodówki na ok. 2-3 godziny.
Pokroić drobno cebulę, ząbek czosnku przecisnąć przez praskę. Na łyżce oleju rzepakowego (lub słonecznikowego) zeszklić cebulę i czosnek. Dodać pokrojone w półplasterki pieczarki i smażyć razem na małym ogniu ok. 5 minut. Dodać pokrojony szpinak, całość dokładnie wymieszać, przykryć pokrywką i dusić 5-7 minut. Doprawić solą (z uwagi na słone sosy, dać naprawdę minimalną ilość soli), pieprzem i gałką muszkatołową.
Na oddzielnej suchej patelni uprażyć ziarno sezamu. Robi się to całkiem szybko, więc należy uważać, żeby sezamu nie przypalić. Sezam przesypać ma talerzyk. Na patelnię po sezamie wlać ok. 1 łyżki oleju rzepakowego, dodać tofu z marynatą i smażyć 7-10 minut. W tym czasie ugotować makaron soba w lekko osolonej wodzie w czasie podanym na opakowaniu (u mnie 4 minuty od momentu wrzenia wody).  Makaron odcedzić na sitku i przelać zimną wodą, aby się nie sklejał.
Na miseczki / talerze nakładać makaron, na niego szpinak z pieczarkami, cebulą i czosnkiem a następnie tofu. Całość posypać prażonym sezamem.

SMACZNEGO

Tofu w marynacie

 

 

 

Makaron soba ze szpinakiem, tofu i pieczarkami

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Uwagi

makaron soba – japoński makaron w kształcie długich, cienkich nitek. Produkowany jest z mąki gryczanej, zachowuje smak i właściwości gryki, jest lekkostrawny. Wykorzystywany chętnie w kuchni wegetariańskiej, najczęściej podawany na gorąco w zupie lub na zimno jako składnik sałatek orientalnych. Kosztuje 6-9 zł za opakowanie 300g.

sos ostrygowy – gęsty sos sporządzany na bazie ekstraktu z gotowanych ostryg, popularna przyprawa w kuchni azjatyckiej. Nie pachnie i nie smakuje rybą, ma słodko-słony smak. Doskonale podkreśla smak potraw, należy jednak nie przesadzić z ilością, by nie zdominował smaku całego dania. Butelka sosu ostrygowego o pojemności 150 ml kosztuje ok. 6-10 zł.

sos sojowy – sos fermentowany, wytwarzany z ziaren soi, prażonego ziarna ryżu lub pszenicy, wody i soli. Jedna z najważniejszych przypraw kuchni azjatyckiej. Butelka sosu sojowego ciemnego o pojemności 150 ml kosztuje ok. 4-7 zł.

olej sezamowy – olej roślinny otrzymywany poprzez tłoczenie na zimno nasion sezamowych. Ma ciemno brązowy kolor i mocny aromat, w smaku jest lekko orzechowy. Butelka o pojemności 250 ml kosztuje ok. 12-20 zł.

tofu – twarożek sojowy otrzymywany w procesie koagulacji mleka sojowego, wynaleziony w Chinach. Ma smak zbliżony do białego sera, jednak mniej aromatyczny.
Jest źródłem pełnowartościowego białka, roślinnych tłuszczów nienasyconych i wielu witamin. Tofu jest niskokaloryczne i nie zawiera cholesterolu. Opakowanie 180 g kosztuje ok. 6-9 zł.

Tagiatelle z wędzonym łososiem i brokułami

Prawie na równi ze spaghetti lubię tagiatelle, czyli makaron wstążki. Na dziś polecam tagiatelle z wędzonym łososiem i brokułami, w sosie śmietanowo-koperkowym. Dodatki dusiłam ciut za długo i właściwie całość zmieniła się w jeden sosik, ale nic to nie ujęło jego pysznego smaku.
Koncepcja takiej potrawy powstała w sklepie, gdy wypatrzyłam ładnego wędzonego  łososia w plastrach za jedyne 8 zł oraz przystojnego brokuła za 2 złote…

Tagiatelle z lososiem i brokułamiSkładniki na 2 porcje:

  •  ok. 180 g makaronu tagiatelle
  • 100 g wędzonego łososia
  • 1 nieduży brokuł
  • 1/2 małej cebuli
  • 1 ząbek czosnku
  • mała śmietana 18%
  • koperek
  • sól
  • pieprz
  • cytryna
  • opcjonalnie tarty ser żółty, np. parmezan

Wstawiamy wodę na makaron. 1/2 lub 1/3 brokuła (w zależności od wielkości) dzielimy na małe różyczki, myjemy i gotujemy kilka minut, aby się zanadto nie rozgotował. Cebulę obieramy i siekamy drobno, ząbek czosnku wyciskamy przez praskę i podsmażamy je razem na oliwie. Makaron gotujemy al dente w lekko osolonej wodzie z dodatkiem łyżki oleju. Na patelnię dodajemy pokrojonego w kawałki łososia i smażymy razem ok. 5 minut. Następnie dokładamy pół szklanki śmietany i posiekaną ok.1/3 pęczka koperku. Doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny, dusimy przez kolejne 5 minut. Makaron odcedzamy, przelewamy zimną wodą, aby się nie sklejał. Nakładamy porcje tagiatelle na talerze, a na nie sos, całość można posypać parmezanem.

SMACZNEGO

Tagiatelle z lososiem i brokułami

Kolorowa sałatka z kaszą kuskus

Wczoraj dostałam paczkę suszonych pomidorów. Uwielbiam suszone pomidory 🙂 Zazwyczaj kupuję je w słoiczku w oleju i robię z nich sałatkę z serem feta i orzechami włoskimi. Nie bardzo wiedziałam jak się zabrać do takich suchych, bez zalewy… Okazały się twardsze niż te ze słoiczka i w dodatku bardzo słone. Aby zrównoważyć smaki wykorzystałam je do sałatki z kaszą kuskus i warzywami, które miałam akurat w lodówce.

salatka_kuskusSkładniki na 2-3 porcje:

  • 3/4 szklanki kaszy kuskus
  • 1/2 czerwonej papryki
  • 1/2 żółtej papryki
  • 1/2 niedużej cebuli
  • pół wężowego ogórka
  • 8 suszonych pomidorów
  • 1/4 pęczka natki pietruszki
  • sól, pieprz
  • łyżka oliwy

Kaszę kuskus zalej wrzątkiem, tak by woda przykryła kaszę i zostaw pod przykryciem na 5 minut. W tym czasie umyj i pokrój w kostkę papryki, cebulę i obranego ogórka. Posiekaj suszone pomidory. Ja swoje najpierw wymoczyłam w przegotowanej wodzie, by zmiękły i pozbyły się nadmiaru soli. W misce wymieszaj kaszę i warzywa, dodaj pokrojoną natkę pietruszki, przyprawy i oliwę. Zostaw do „przegryzienia” na 10-15 minut.

SMACZNEGO

salatka_kuskus