Fala upałów nie ustępuje. Na lunch proponuję zatem chłodnik. Zazwyczaj przyrządzam chłodnik litewski (na botwince). Tym razem pokusiłam się o wyczarowanie nowych smaków. Obecnie trwa sezon na ogórki gruntowe, więc ich użyłam do chłodnika. Wykorzystałam też świeżą miętę.
Taka zupka jest łatwa i szybka w przygotowaniu. Wspaniale nadaje się na przekąskę w tak gorący dzień jak dziś (u mnie za oknem termometr pokazywał 34 stopnie Celsjusza).
Składniki:
- kefir (u mnie 440 ml)
- jogurt bałkański / grecki (u mnie 350 ml)
- mały jogurt naturalny (u mnie 180 ml)
- 6 średniej wielkości ogórków gruntowych
- połowa średniej wielkości cebuli cukrowej
- 15 dużych listków świeżej mięty
- 1 duży ząbek czosnku
- duży łyżka miodu
- sok z cytryny
- sól
- świeżo mielony pieprz
Do średniej wielkości garnka lub miski wlewamy kefir oraz jogurt bałkański. W małym kubeczku umieszczamy mały jogurt naturalny, przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku oraz listki mięty. Wszystko miksujemy blenderem i dodajemy do garnka.
Ogórki myjemy, obieramy i kroimy w drobną kostkę. Cebulę kroimy bardzo drobno i razem z ogórkami dorzucamy do garnka. Doprawiamy sokiem z cytryny, miodem, solą i pieprzem. Całość dokładnie mieszamy i wkładamy do lodówki na minimum 2 godziny.
SMACZNEGO
Uwagi:
- kefir można zastąpić maślanką lub zsiadłym mlekiem. Można także przyrządzić chłodnik na samym jogurcie, ja jednak wolę połączyć kwaskowy smak kefiru z aksamitnym i łagodnym jogurtem greckim.
- Czosnek i cebulę można pominąć, jeśli wolicie łagodne smaki.