Przepis pochodzi z książki „Kuchnia Polska tradycyjne potrawy” autorstwa Ewy Aszkiewicz, nieco zmodyfikowany przeze mnie.
Składniki:
- 1 kg schabu bez kości (środkowego lub karkowego)
- sok z cytryny
- łyżka majeranku
- 1 szklanka suszonych śliwek kalifornijskich (bez pestek)
- 1 duża cebula
- łyżka płynnego miodu
- sól
- pieprz
- cynamon
- gałka muszkatołowa
- pół szklanki czerwonego wytrawnego wina
- olej lub oliwa do smażenia
Schab umyć, wytrzeć papierowym ręcznikiem i ułożyć na arkuszu folii do pieczenia. Następnie przetrzeć ściereczką nasączoną octem, skropić obficie sokiem z cytryny, solą, pieprzem i majerankiem. Zawinąć szczelnie folią i zostawić go w lodówce, najlepiej na parę godzin, żeby przeszedł przyprawami.
Suszone śliwki zalać przegotowaną wodą, tak by przykryła je na centymetr. Schłodzone mięso obsmażamy z każdej strony na dobrze rozgrzanym olej w głębokiej patelni. Przekładamy do brytfanny / naczynia żaroodpornego, dolewamy 3 łyżki wody spod śliwek i wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Po 20 minutach dodajemy posiekaną cebulę i odsączone z wody śliwki, całość podlewamy połową wody spod śliwek i winem. Mięso pieczemy do miękkości, przez kolejne ok. 40-60 minut.
Wyjąć mięso z naczynia i odstawić do schłodzenia. Pozostałe składniki po lekkim ostudzeniu, zmiksować na gładką masę i doprawić gałką muszkatołową i cynamonem. W zależności od pożądanej konsystencji sosu, dolać lub nie pozostałą wodę z moczenia śliwek. Po wystygnięciu schab pokroić na porcje, ułożyć w naczyniu żaroodpornym, polać sosem i podgrzać w piekarniku. Taki schab najlepiej smakuje z kopytkami, kluskami śląskimi lub pampuchami (ja przygotowałam te ostatnie).
SMACZNEGO